24.01.2022

Sesja ślubna na Cyprze

Sesja ślubna na Cyprze

Sesja ślubna na Cyprze to połączenie pamiątkowych zdjęć z chwilą wakacji. Cypr urzeka różnorodnością i zachwyca tym, czego szukamy na takich maleńkich wyspach. Można tu znaleźć klimatyczne miasteczka, lazurowe morze i niebo, z którego leje się żar. 

Taka sesja zagraniczna to gwarancja połączenie niezapomnianych widoków i przeżyć. Czyli dokładnie to, czego szukaliśmy z KASIĄ I TOMKIEM na zagranicznej sesji ślubnej na Cyprze. 

Sesja ślubna na Cyprze – jak ją zorganizować?

Lot z Polski na Cypr trwa około 3 godziny. Tyle dzieli nas od tej niewielkiej wyspy. Jeśli jednak przylatujemy na nią tylko na sesję, to w praktyce mamy 1-2 dni na zrobienie zdjęć. Dlatego w tym przypadku przydaje się porządny plan.

Trzeba zacząć od wybrania miejsc w okolicach lotniska – Larnaki albo Pafos, co z pewnością pozwoli zaoszczędzić na czasie. W naszym przypadku zdecydowaliśmy się przylecieć do Larnaki i wybrać na sesję miejsca w jej pobliżu. 

Polecam wynająć auto, które pozwoli przemieszczać się swobodnie po wyspie. Zdecydowanie nie bierzcie pod uwagę komunikacji miejskiej, bo nie jest ona dobrze zorganizowana. Można też wynająć taksówkę, ale najrozsądniejsza opcja to wypożyczenie auta, które można wypożyczyć już na lotnisku. 

W naszym przypadku mieliśmy ustalonych kilka miejsc na plener na Cyprze. Była to Larnaka, Lefkara i okolice Cape Greco. Pozostałe miejscówki miały być znalezione przez szybę pędzącego auta. Uwierzcie, to najlepszy sposób, by znaleźć np. oszałamiające widoczki.

Przy planowaniu miejsc na plener na Cyprze szukaliśmy miejsc charakterystycznych dla tej wyspy. Miał być lazur wody, greckie klimaty i miasteczka z wąskimi ulicami pełne egzotycznych kwiatów. Gdzie ich szukać? Najlepiej w przewodnikach ale i na Instagramie. 

Miejsca na plener ślubny na Cyprze

Organizacja pleneru ślubnego na Cyprze wymaga dobrego opracowania mapy, by w jak najkrótszym czasie móc znaleźć najlepsze dla pary miejscówki.

Mieszkaliśmy w Larnace i to właśnie tu, w okolicach cerkwi św. Łazarza, zaczęła się nasza fotograficzna wędrówka. Musicie wiedzieć, że chociaż jest to jedno z największym miast Cypru, to właśnie w okolicach centrum jest sporo klimatycznych zaułków, pełnych kolorowych witryn sklepowych. Jednak dopiero wyjazd do górskiego miasteczka Lefkara pokazał nam, co to znaczy klimatyczne miasteczko.

Lefkara, położona na zboczach gór Troodos, zachwyciła nas rozległymi widokami i uliczkami jak z folderów reklamowych. Czas w niektórych miejscach się zatrzymał, o czym przypominają także obdrapane ściany domów, przy których rosną… wypielęgnowane kwiaty. 

Ostatni punkt, który chcę trochę opisać, jest tym, po co ludzie przyjeżdżają na sesję na Cypr. Okolica Cape Greco to obowiązkowe miejsca do odwiedzenia dla turysty i fotografa ze swoją parą. 

To właśnie tu znaleźliśmy lazur nieba i morza, klify, groty skalne i biało-niebieską cerkiew, przy której znajdowała się banda dzikich kotów. 

Sesja trwała tylko jeden dzień, dlatego nie byliśmy w stanie zwiedzić więcej miejsc. Intensywność tego pleneru pokazała nam, jak bardzo jest zdeterminowana para młoda i fotograf, by w jak najkrótszym czasie znaleźć jak najwięcej miejscówek a do tego nie zapomnieć o najważniejszym – że przyjechało się to głównie po to, by fotografować parę młodą. 

Zagraniczna sesja ślubna

Organizacja sesji ślubnej poza granicami naszego kraju wymaga dobrego rozplanowania i rozeznania się w docelowym miejscu pleneru. To zawsze jest wyprawa intensywna dla każdej ze stron. Wyobraźcie sobie, że to czasem kilka a czasem kilkanaście godzin na nogach jednego dnia. 

Akurat pogoda na Cyprze sprzyjała zdjęciom i dlatego plener trwał jeden dzień. W przypadku niepogody, zawsze przy sesjach zagranicznych trzeba mieć plan b i zostawić sobie przynajmniej jeden dodatkowy dzień zapasu. Nawet na słonecznym Cyprze można trafić na deszcz i co wtedy? Dlatego jestem zwolennikiem sesji plenerowych, które przewidują takie ewentualności. 

Na szczęście na sesja na Cyprze odbyła się w pełnym słońcu o czym możecie się przekonać sami, zaglądając na zdjęcia. Zapraszam. 

 

Brak komentarzy