10.01.2020
WESELE W STODOLE | ANIA & MARCEL
Wesele w stodole, czyli jak zrobić dobrą imprezę
Zacznijmy od tego, że z założenia wesele w stodole jest najzwyczajniej w świecie inne pod każdym względem. Jeśli do tego dodam parę z niebywałą chemią między sobą, która praktycznie sama stworzyła sielskie dekoracje i gości, którzy wypełnili lokal swoimi pozytywnymi fluidami, to mam dla Was przepis na imprezę z przytupem. I trochę więcej o tym opowiem, bo dobrze jest nieść dobrą energię w świat a taka zdecydowanie panowała na ślubie Ani i Marcela.
Przyjęcie w nowoczesnej stodole – słowo wstępne 😉
Szukacie przepisu na doskonałe wesele czy to w stodole, czy w innej przestrzeni? Przeczytajcie historię tej pary…
Plan jest prosty. Dwoje ludzi, którzy kochają się tak, że w końcu postanawiają zrobić wielką imprezę. Oczywiście zaraz po tym, jak przysięgają sobie miłość, wierność i całą resztę poważnych spraw. Szukają w tym celu miejsca, gdzie najpierw ogłoszą ich mężem i żoną. Potem z tej radości będą tuptać do rana np. w doskonale akustycznej stodole w rytmach jakie zapoda im DJ . I teraz następuję ten moment, gdy para szuka mnie.
Nie wiem, czy zadziałały algorytmy Google’a, czy przeznaczenie, ale właśnie tak trafił do mnie Marcel. Z trzech zapytań o ten sam termin, to właśnie jego było pierwsze w skrzynce pocztowej. Oddzwoniłem i tak zaczęła się nasza wspólna fotograficzna znajomość. Wspomnę tylko, że Marcel to też fotograf ślubny. Jakiś czas po tym telefonie trafił do mnie na warsztaty z fotografii, po których, jeszcze bardziej nie mógł się doczekać reportażu i zdjęć z wesela.
Kolejny krok to była miejska sesja narzeczeńska we Wrocławiu. Zapamiętaj ją na długo, bo prawie się wtedy z Anią i Marcelem roztopiliśmy, takie były upały. O tym opowiem kiedy indziej, a teraz chcę zwrócić uwagę na kilka szczegółów, które świetnie można pokazać na przykładzie ślubu tej pary.
Wesele w stodole, czyli wrzucamy na luz
Wiem, że stres przed ślubem jest nieunikniony. Można jednak próbować go okiełznać i zawczasu przygotować grunt pod wesele w stylu no stres. Doskonały plan, rozłożenie zadań na wiele osób, skupienie się na sobie. Pewnie czytaliście takie rady w każdym weselnym poradniku przedślubnym. I jest w tym dużo prawdy. Wiecie jednak co najczęściej obserwuję, że ma największy wpływ na mało stresowe podejście do organizacji ślubu? Wesele, które szykujecie zgodnie z własnymi przekonaniami.
Chociaż może czasem z początku być trochę konfliktowo, bo „jak to:
-wesele gdzieś w jakiejś stodole
– ma grać Dj
– to pójdziesz do ślubu w trampkach
– a znajomy cioci Gieni ma taki ładny dom weselny
– musicie tak kombinować? nie możecie normalnie?
Serio.. mógłbym tak jeszcze długo, trochę tych opowieści już słyszałem…
Lecz kiedy już wyjdziecie z tych walk na argumenty z tarczą w postaci scenariusza na własny ślub uwierzcie, będzie tylko lepiej. Nagle okaże się, że stodoła jest znakomita, polne kwiaty wyglądają bosko a pies na ślubie rozładowuje atmosferę i odstresuje pannę młodą.
Oczywiście nie piszę tutaj, że Ania i Marcel walczyli o swój ślub, bo tego nie wiem. Wiem za to, że na ich weselu dobrze bawili wszyscy goście. Zarówno Ci najmłodsi, o których też para zadbała organizując im gry i zabawy z animatorami, ale najstarsi goście. To właśnie oni pokazali, że temperament na parkiecie nie ma wieku. Jak dołożymy do tego mega pozytywnych DJów z ekipy BROS ART. Bądźmy szczerzy… to nie mogłe się nie udać 🙂
Stodoła sama w sobie jest świetną przestrzenią, która notabene trafiła na naszą listę 15 oryginalnych miejsc na przyjęcie weselne. Idealnie współgrała z dekoracjami, które para przygotowała własnym sumptem z pomocy najbliższych. Dodatkowo zobaczcie, ile uroku dawały słoneczniki połączone z kwiatami, jakby zerwanymi z pobliskich pól. Stodoła w Kąśnej, która na co dzień jest salą koncertową, spodoba się także tym z Was, którzy mają muzycznie wrażliwe uszy. Doskonała akustyka świetnie wpisuje się w miejsce, gdzie impreza ma wybrzmiewać do rana, prawda?
Ceremonia ślubna – o czym warto pamiętać?
Tak powinny wyglądać śluby i taka atmosfera powinna panować w kościele. Ciepło bijące od prowadzącego ojca było po prostu ma-gi-cz-ne! Skromny kościół na Jamnej wypełniał się miłym słowem, które skierowane było wprost do pary młodej.
Byłem pod ogromnym wrażeniem całej ceremonii. Rozpoczęła się inaczej, bo do kościoła pana młodego wprowadzał orszak składający się z druhenek i druhen w karminowych sukniach. Dopiero, gdy Marcel stanął przy ołtarzu, Anię wprowadził jej tata. Jak dobrze przyjrzycie się, to z oczu popłynęła podczas tej ceremonii niejedna łza. A wszystkiemu przyglądał się pies pary młodej, który patrzył na nich z końca kościoła. Zresztą psa nie mogło zabraknąć na żadnym z etapów tego dnia.
Na zakończenie – kilka słów o zdjęciach na weselu
Był czas na zadumę, to teraz czas na zadymę. Najpierw przerwa na papieroska, a potem race. Kolorowy dym i turbo sesja ze świadkami i stylowym ogórkiem w bardzo nieogórkowym kolorze. Karminowy był znakiem rozpoznawczym tego wesela. Idealnie dobrany, oddaje temperament pary i gości rozgrzanych do czerwoności tańcem.
Ale jak przystało na wesele fotografa – było też mnóstwo zdjęć. Z gośćmi, gości i samej pary. W parku, przy stawie i samochodzie. Sami, w samochodzie i przy nim wraz z druhnami. Romantyczne i takie całkiem przeciwne. Z ciekawostek mogę dodać, że sfotografowałem to wesele w 100% bez użycia lampy błyskowej. Dancefloor oświetliłem lampą światła ciągłego z soczewką fresnela. Jak wyszło? Musicie sami ocenić, zatem nie przedłużając zapraszam Was na wesele w stodole.
Iza Górska
Kawał kapitalnej reporterskiej roboty!
08:33 11 stycznia, 2020
Refleksyjni.pl
Jak zwykle super!
21:28 12 stycznia, 2020
Agnieszka Gofron
Świetne zdjęcia, jak zawsze :)
21:52 12 stycznia, 2020
Greg i Anna
Super klimat!
09:59 28 stycznia, 2020
Fotografia ślubna - Jacek Kawecki
Świetna robota!
20:16 28 stycznia, 2020
Michał Krawczyński
Pięknie. Cudne zdjęcia
16:04 13 marca, 2020
Vasco Images
Reportaż ślubny przez wielkie R. Mnóstwo świetnie uchwyconych momentów, dynamiczne, żywe kadry. Zdjęcia z imprezy fantastyczne przy bardzo trudnych warunkach oświetleniowych. Brawo!
14:18 23 kwietnia, 2020
Radek Radziszewski
Piękne miejsce i pięknie opowiedziane
09:38 25 grudnia, 2020
Paweł Stec Fotograf ślubny
Piękne ujęcia ślubne!
22:03 11 stycznia, 2021
Dawid Zieliński Fotograf Ślubny
Kapitalny materiał. Świetnie uchwycone momenty. Chyba wszystkie Wasze reportaże stoją na najwyższym poziomie!
08:06 1 kwietnia, 2021