Nie ważne, czy jest to pałac, zamek czy elegancki hotel. Scenariusz jest podobny: wchodzisz tam i od progu czujesz, że to będzie niesamowite wydarzenie. Wszystko do siebie pasuje, współgra barwą z bukietem Panny Młodej. Ślub klasyczny, gdzie elegancja wnętrza przeplata się tutaj z szykiem i klasą dodatków.
Nad głowami bogato zdobione żyrandole, na ścianach obrazy i lustra w bogato zdobionych ramach, w drzwiach eleganccy kelnerzy wręczający kieliszki z szampanem. Na stołach bukiety kwiatów i świece stanowią dodatek do srebrnej zastawy stołowej. Odurzająca ilość bodźców sprawia, że z zachwytem dajesz się ponieść nurtowi wydarzeń. Pan Młody przenosi żonę przez próg, słychać brzdęk tłuczonych na szczęście kieliszków i gromkie sto lat śpiewane przez zgromadzonych gości.
Suknia Panny Młodej wiruje w pierwszym tańcu, naszyte na niej kryształy odbijają kolorowe światło lamp. Wszystko jest jak w bajce. W powietrzu unosi się radość i wzruszenie zgromadzonych gości, którzy urodę Pary Młodej mogli podziwiać już wcześniej, podczas ceremonii kościelnej. To tam padły piękne słowa księdza skierowane do zakochanych w sobie ludzi, sakramentalne „tak”, pojawiły się łzy wzruszenia.
Kolorowe światło wślizgujące się przez witraże zagrało w nawach bocznych, organy wydały z siebie patetyczne dźwięki. Ogrom emocji dał upust podczas składania życzeń. Życzliwe słowa i szczere życzenia, poprzedzone rzucaniem ryżu i groszy na szczęście, wprowadzają radosny nastrój pomiędzy gośćmi.
Tak, ślub klasyczny to wielkie wydarzenie, w którym bierzesz udział wiedząc, że nic nie będzie tu banalne. Zabawa trwa do rana w rytmie świętej muzyki, stoły co chwilę zapełniają się nowymi potrawami. Ciężko jest stąd wyjść widząc tańczących przyjaciół oddających się świetnej zabawie, bliskich rozmawiających przy kawie i Parę Młodą, która dbając o każdy detal klasycznego ślubu pokazuje, jak świetnymi są gospodarzami, i jak bardzo dbają o swoich gości.