09.07.2014
ANIA & ARTUR | ZMYSŁOWA SESJA W SADZIE
Zmysłowa sesja w sadzie
Czemu sesje miałoby się robić tylko z okazji ślubu? Albo tylko na sesji narzeczeńskiej przed ślubem? Przecież cały czas się zmieniamy, nie tylko wizualnie ale i wewnątrz. Zmienia się to, co w nas i to, co między nami.
Artur z Anią mieli dość dobrze dopracowaną koncepcję: trampki + dżinsy + subtelna zmysłowa nagość. W takim przypadku do głowy sam cisnął się pomysł, aby ta zmysłowa sesja w sadzie miała właśnie taki charakter. Było to dla mnie nie lada wyzwanie, ponieważ pierwszy raz miałem do czynienia z taką stylistyką. Wiedziałem, ze muszę skupić się na grze gestów, drobnych niuansów, subtelności i najlepiej wpleść w to wszystko grę świateł.
Dziś nie będzie dużo do czytania, do oglądania może też mniej niż zazwyczaj, choć bardziej treściwie 🙂 Brawa dla tych dwojga. A może ktoś z Was chciałby swojej połówce dać w prezencie taką sesje dla par?
Sesja była dla mnie ważna nie tylko ze względu na nową formę, ale także dlatego, że zdjęcie „okładkowe” zajęło drugie miejsce w w konkursie fotograficznym organizowanym przez International Society of Professional Wedding Photographers . A jeśli ciekawi jesteście wyników tamtej edycji możecie zobaczyć je TUTAJ.
Niepoprawna Panna Młoda
Świetna sesja. I jacy oni piękni :)
20:48 9 lipca, 2014
Lookie
Bardzo ładna sesja. Ale trzeba mieć trochę odwagi, żeby się na taką zdecydować :)
21:38 9 lipca, 2014
julia molner
mmmmm ;) swietne! I oni i fotografie
22:02 9 lipca, 2014
Krzysiek
Bardzo subtelnie jak na tak odważną sesję.
19:37 23 grudnia, 2016