23.07.2014

Marta & Mark i ich humanistyczny ślub plenerowy w Krakowie

Dzisiaj ślub nietypowy, tak na prawdę to z kilku powodów. Ale o tym za chwilę…

Podejrzewam, że każdy z Was, kiedy usłyszy o dniu/weekendzie wolnym od pracy pomyśli sobie „bomba!!!”. Ja jednak postanowiłem jeden ze swoich wolnych weekendów wykorzystać na spojrzenie na ślub z nieco innej perspektywy. Brak konieczności wykonania poprawnych zdjęć daje wielką swobodę działania. Okazuję się również, że poza głównymi tematami podczas uroczystości ślubnej dzieje się mnóstwo emocjonujących zdarzeń dokoła – dlaczego więc z tego wszystkiego nie skorzystać:) Widząc świetną możliwość rozwoju własnego warsztatu postanowiłem potowarzyszyć Łukaszowi Ostrowskiemu koledze po fachu. To był jeden z powodów wyjątkowości dla mnie tego ślubu.

Drugim powodem jest fakt, żę Marta i Mark postanowili zawrzeć nietypowy związek małżeński – nie przysięgali przed Bogiem miłości i wierności małżeńskiej tylko robili to przed sobą. Taka forma ślubu jest u nas ciągle mało popularna i niewiele mamy podobnych zleceń. Tym bardziej cieszy fakt, że miałem możliwość tam być:)

3 komentarze

Łukasz Ostrowski

Muszę przyznać, że i dla mnie było to wyjątkowe doświadczenie. Łukasz Topa - świetny fotograf, mam nadzieję Luki, że się wyżyłeś artystycznie ;)

17:26 18 sierpnia, 2014
Odpowiedz

Marta Kolodziejska

Dziękujemy jeszcze raz za przepiękne zdjęcia. Nie mogliśmy chyba wybrać lepszych fotografów niż dwóch Łukaszów :) cudne! Marta i Marek

22:12 18 sierpnia, 2014
Odpowiedz

Pan Kruk

Bardzo, bardzo spoko. Niby podobnie, a tak odmiennie ;)

12:51 19 sierpnia, 2014
Odpowiedz